Wysoki Jesionik – Keprnik 1423 m n.p.m.

25 marca, 2020

W poszukiwaniu zimy udaliśmy się w czeski Wysoki Jesionik, a konkretniej na czwarty pod względem wysokości szczyt – Keprnik 1423 m n.p.m. Pomimo, że na nizinach można było spokojnie mówić o wiosennej aurze, u góry spodziewaliśmy się śniegu. Jednak to, z czym przyszło nam się zmierzyć delikatnie przerosło nasze oczekiwania 😀

Jedziemy do miejscowości Domašov, niewielkiej wsi w gminie Bělá pod Pradědem. Na przecięciu drogi nr 44 z niebieskim szlakiem zostawiamy auto na dużym, gruntowym parkingu (chyba też pętli autobusowej). Droga asfaltowa pokrywa się z niebieskim szlakiem jeszcze spokojnie przez 2 kilometry i wydaje się, że można by podjechać kawałek wyżej. Nie mamy co do tego pewności, dlatego dalej ruszamy pieszo.

Do skrzyżowania z niebieskim szlakiem droga prowadzi łagodnie pod górę. W początkowej fazie, niczym wejdziemy do lasu, ze szlaku można podziwiać otaczające nas szczyty. Prognozy zapowiadały wiatr i jak na razie wszystko się zgadza. Nad Masywem Keprnika obserwujemy wał fenowy.

Widoki z asfaltowej części niebieskiego szlaku w kierunku wschodnim.

Niebieski szlak delikatnie zwiększa nachylenie, ale cały czas nie jest źle. Pierwszym problemem jest przepadzisty śnieg, którego im wyżej, tym więcej. Temperatura jest dodatnia, a założony ślad chaotyczny. Przejście w takich warunkach skutecznie wysysa energie i dodatkowo obciąża nogi. Dużym ułatwieniem były kije trekingowe. Widoków, ani gdzie usiąść jakość specjalnie nie ma, także walczymy z tematem 😀 Dopiero we wiacie Pod Šumným biwakujemy przez dłuższą chwilę.

Podejście niebieskim szlakiem.
Widoki na Masyw Keprnika sprzed wiaty Pod Šumným.

Podchodzimy dalej. Na tym etapie na chwilę rozpogadza się i wychodzi Słońce. W samą porę, ponieważ na szlaku znajduje się punkt widokowy z elegancką panoramą na okoliczne szczyty.

Im wyżej, tym więcej śniegu.
Punkt widokowy.

Wychodzimy na wierzchowinę. Warunki pogarszają się, robi się zdecydowanie wietrzniej, widoczność również spada. Na skrzyżowaniu z czerwonym szlakiem skręcamy od razu w kierunku Keprnika. Pierwotny plan zakładał wejście jeszcze na Seraka, ale rezygnujemy z tej opcji.

Pod Keprnikiem.
Osłonięta część szlaku.
Osłonięta część szlaku.

Dopóki jesteśmy osłonięci drzewami, wiatr nie dokucza aż tak bardzo. Po dotarciu do charakterystycznej dla Keprnika odsłoniętej kopuły szczytowej sytuacja zmienia się zasadniczo. Wchodzimy w porywistym wietrze. O jakichkolwiek widokach można zapomnieć, przez szczyt przelewają się gęste chmury skutecznie ograniczając widoczność.

Kawałek przed szczytem. Warunki pogarszają się.
Kawałek przed szczytem. Warunki pogarszają się.

Kompletujemy zespół, szybkie zdjęcia i spadamy poniżej linii drzew. Nie ma co dalej się wyziębiać. Co prawda, nawet u góry mrozu praktycznie nie było, ale wiatr konsekwentnie wywiewał z nas ciepło.

Fota na Keprniku.

Dalej nasze przejście nabiera tempa. Schodzimy do Przełęczy pod Vřesovkou, a następnie żółtym szlakiem pokonujemy ostatnie podejście zboczem Červená hora do skrzyżowania ze szlakiem zielonym, którym to chcemy wrócić do auta.

Zejście na Przełęcz pod Vřesovkou.
Skrzyżowanie szlaków U Kamenneho Okna.

Tutaj, kiedy każdy z nas spodziewał się bezproblemowego i szybkiego zejścia okazało się, że szlak jest kompletnie niewidoczny i zasypany ciężkim śniegiem. Mniej więcej do Točníka 1143 m n.p.m torujemy z pomocą nawigacji GPS.

Dalej ścieżka jest już wyraźna, miejscami stroma. W szczytowej cześći prowadzi blisko ciekawych grup skalnych. Szybko wytracamy wysokość.

Na Točníku 1143 m n.p.m.
Początkowy fragment zejścia z Točníka.

Po połączeniu się ze szlakiem niebieskim ścieżka wypłaszcza się. Docieramy do skrzyżowania Keprnický potok i wracamy do auta tak samo, jak przyszliśmy.

Wyprawa pozytywna, godna polecenia. Na pewno będziemy chcieli tutaj wrócić w lepszych warunkach zdobyć szczyt jeszcze raz, może od wschodniej strony, by móc podziwiać lokalne krajobrazy. Proponowana pętla w zimowych warunkach jest nawet wymagająca, latem pewnie będzie przyjemnym spacerkiem (nie zmienia to faktu, że 1000 m przewyższenia jest do zrobienia).

GOT – podsumowanie
—————————
TRASA : Bělá pod Pradědem – Keprnický potok – Pod Keprníkem – Keprník, vrchol – Keprnický potok – Bělá pod Pradědem
NR GRUPY GÓRSKIEJ WG REG. GOT PTTK: Hrubý Jeseník – CZ
PUNKTÓW WG REG. GOT PTTK: 4+12+2+8+3=29

Wszystkie wpisy z tego rejonu