Góry Stołowe – Wodospady Pośny, Szczeliniec 922 m n.p.m., Koruna 769 m n.p.m.

26 października, 2022

Zajechaliśmy na weekend w Góry Stołowe. Za baze wypadową obraliśmy Radków, miejscowość, która już w 1320 r. otrzymała prawa miejskie, a w późniejszych latach była zaliczana do jednego z czeterech (Kłodzko, Lądek, Bystrzyca) miast królewskich Ziemii Kłodzkiej.

Malownicze położenie Radkowa u podnóża Gór Stołowych pozwala zaplanować wiele wycieczek startujących właśnie stąd. My dzisiaj chcielibyśmy przejść fragment Ścieżki Skalnej Rzeźby prowadzący przy Wodospadach Pośny na Szczeliniec 922 m n.p.m. i dalej do Pasterki oraz wejść na jeden z najbardziej spektakularnych punktów widokowych w okolicy – Korunę 769 m n.p.m.

Idziemy w kierunku Zalewu Radkowskiego i już na samym początku natrafiamy na małą nieścisłość w przebiegu szlaku względem map turystycznych (na mapach.cz jest dobrze). Na rozdrożu nazwanym Rozwidlenie Radków mamy zaznaczone szlaki niebieski i żółty, gdzie żółty prowadzi drogą Kolonia Leśna. Na mapach za to mamy w tym miejscu zaznaczone szlaki niebieski i zielony, gdzie zielony prowadzi wzdłuż Zalewu Radkowskiego i dopiero u podnózy Guzowatej 492 m n.p.m. łączy się ze szlakiem żółtym. Trudno powiedzieć, który wariant będzie najbardziej optymalny turystycznie. Na pewno warto wejść nad zalew, ponieważ idealnie wpasowuje się w krajobraz, ale również warto zahaczyć o Geopark Radków i poczytać o procesach górotwórczych kształtujących Sudety na przestrzeni milionów lat. A w ogóle super byłoby jeszcze wejść na świezo odnowiony punkt widokowy na Guzowatej 492 m n.p.m. 😀 Decyzje pozostawiamy Wam. My poszliśmy żółtym szlakiem oznaczonym na miejscu, z krótkim odbiciem nad zalew na obczajke. Na Guzowatej byliśmy kolejnego dnia, ale niestety zdjęcia gdzieś przepadły.

Radków Rozwidlenie 386 m n.p.m.
Geopark Radków.
Zalew Radkowski. Na ostatnim planie w centralnym punkcie dobrze widoczna Koruna. Będziemy tam później 😀

Pokonujemy asfaltowy odcinek i wchodzimy do lasu. Szlak prowadzi wzdłuż rzeki Pośny. Początkowo ścieżka jest płaska i równa, później nabiera nachylenia i zaczynają z niej wystawać korzenie drzew, a dalej skały i bloki skalne. Jesteśmy tu w maju, wody w Pośnie jest dużo, a zieleni coraz więcej, co tylko dodaje miejscu uroku.

Wejście do lasu.
Jedna z tabliczek informujących Ścieżki Skalnej Rzeźby.
Malownicze podejście wzdłuż Pośny.

Docieramy do Wodospadów Pośny. W latach przedwojennych ten fragment cieszył się dużą popularnością wśród turystów. Był zagospodarowany w sposób podkreślający romantyczny charakter miejsca. Była fontanna i zastawki wodne spiętrzające wodę przed wodospadami, które na życzenie turystów były otwierane i zasilały poniższe kaskady. Za zagospodarowanie i opiekę odpowiadało Glatzer Gebirgsverein (Kłodzkie Towarzystwo Górskie), sekcja z Radkowa. Na głazie upamiętniono twórców instalacji wodospadowej – sędziego Emila Hoffmanna oraz właściciela schroniska Alberta Nitschego. Jakiego schroniska? Będąc dzisiaj w tym miejscu aż trudno sobie wyobrazić, ale w latach przedwojennych funkcjonowała tutaj niewielka osada o nazwie Karłówek składająca się dosłownie z kilku domostw w szczytowym momencie zamieszkałych przez 49 osób. Nad wodospadem funkcjonowało wspomniane schronisko o nazwie „Carls Rast”, a kawałek wyżej restauracja „Zur Erholung”, co tylko potwierdza niezwykłą popularnośc tego miejsca. Po wojnie mieszkańcy zostali wysiedleni do Niemiec, a cała infrastruktura zarosła i popadła w ruinę. Dodatkowo nad wodospadem powstał punkt poboru wody, który ogranicza jej dopływ do wodospadu. W internecie można znaleźć zdjęcia z czasów świetności tego miejsca. Zachęcam do poszperania.

Wodospady Pośny.
Fontanna.
Kamień z wyrytymi podziękowaniamy dla osób odpowiedzialnych za zagospodarowanie miejsca w czasach świetności.
Dalsza część wodospadów Pośny. W górnej części zdjęcia budynek instalacji punktu poboru wody dla Radkowa.

Wyżej podejście nabiera charakteru. Do skrzyżowania z niebieskim szlakiem idzie się całkiem ciekawie 😀 Nachylenie zwieksza się, a szlak prowadzi nas pomiędzy skałkami i potężnymi blokami skalnymi zwanymi Skalnymi Wrotami.

Podejście po skałkach.
Podejście po Skałkach.
Przejście pod skalnym okapem.
Jedna z największych formacji Skalnych Wrót.
Pozostałości po zabudowaniach Karłówka.

Dochodzimy do skrzyżowania gdzie zmieniamy kolor szlaku na niebieski i idziemy w kierunku Szczelinca. Szlak wypłaszcza się. Mijamy kolejne ruiny istniejącej tutaj kiedyś osady. Pokonujemy krótki asfaltowy odcinek i ponownie wchodzimy na ściezkę rozpoczynając ostani fragment podejścia na Szczeliniec. Końcówka po schodach i jesteśmy na szczycie. Samego Szczelińca nie zwiedzamy, bo już tu byliśmy zarówno latem, jak i zimą. Dla osoby będącej tu pierwszy raz jest to obowiązkowy punkt wycieczki. Trzeba tylko pamiętać, że w sezonie będzie tutaj mase ludzi. Wymagany jest zakup biletu wstepu online oraz rezerwacja miejsca z wyprzedzeniem. My skupiliśmy się na krótkim biwaku i podziwianiu widoków z tarasu widokowego.

Rozejście szlaków niebieskiego i żółtego.
Ruiny na niebieskim szlaku.
Podejście niebieskim szlakiem.
Skałki na szlaku.
Umocniony fragment podejścia.
Schronisko PTTK na Szczelińcu.
Taras widokowy na Szczelińcu.
Taras widokowy na Szczelińcu.
Taras widokowy na Szczelińcu.

Sprawnie schodzimy ze Szczelińca żółtym szlakiem w kierunku cieszącego się bardzo dobrą opinią Schroniska PTTK Pasterka. Znakiem rozpoznawczym tego miejsca jest symboliczna tablica grobowa „Serca pozostawionego w Pasterce”. Planujemy tu dłuższy biwak w połączeniu z obiadem. Jesteśmy tu w covidowych czasch, więc niestety nie będziemy mogli zejść w środku i poczuć schroniskowego klimatu.

Zejście żółtym szlakiem.
Żółty szlak.
Schronisko PTTK Pasterka.

Dalej idziemy niebieskim szlakiem w stronę dawnego, turystycznego przejścia granicznego Machovský kříž.

Drogowskaz na Machovský kříž.
Niebieski szlak.
Machovský kříž.
Machovský kříž.

Potem dwa krótkie fragmenty czerwonym i zielonym szalakiem delikatnie pod górę i docieramy do rozdroża U Zeleného hájku. Tu rozpoczynamy podejście żółtym szlakiem na punkt widokowy na Korunie 769 m n.p.m. Tak się składa, że już tu kiedyś byliśmy, a relacja ze świetnymi zdjęciami już jest na naszym blogu. Zachęcam do obadania tematu, ponieważ wszystko co trzeba już jest tam napisane 😀 Teraz podobnie jak wtedy meldujemy się na górze, podziwiamy widoki z tarasu oraz z huśtawki. Wracamy żółtym szlakiem do Horni Bozanova, a potem zielonym (asfaltowa droga) do Radkowa.

Widoki z Koruny 769 m n.p.m.
Widoki z Koruny 769 m n.p.m.
Huśtawka na Korunie 769 m n.p.m.

Pętla oferuje świetne punkty widokowe oraz wiele ciekawostek. Ścieżki leśne prowadzące pomiędzy potężnymi głazami z piaskowca tworzą wyjątkową atmosferę. Praktycznie całość przewyższenia pokonujemy w pierwszym podejściu, co też można uznać za pozytyw. Na trasie mamy do odwiedzenia dwa schroniska, a na końcu możliwość schłodzenia się w Zalewie Radkowskim 😀 Polecamy.

Szkoda tylko, że linia kolejowa do Radkowa została całkowicie zdemontowana. Pozostaje wierzyć, że kiedyś zostanie reaktywowana.

Wszystkie wpisy z tego rejonu