Ostrzyca to dość charakterystyczne w krajobrazie wzniesienie i świetna wizytówka Krainy Wygasłych Wulkanów.
Samotny szczyt kształtem przypomina choćby słynny wulkan Fujiyama i taki przydomek, wraz z przymiotnikiem śląska, nosi właśnie Ostrzyca. Jedna z prostszych tras, która pozwala się na nią dostać prowadzi ze wsi Proboszczów. Przy boiskach znajdują się 2 sporej wielkości parkingi. Jeden gruntowy przy pozostałościach pomnika poległych w I Wojnie Światowej oraz drugi, nowo wybudowany, brukowany.
Widać już stąd nasz dzisiejszy cel. Pierwszy kilometr, to długa prosta aleja z szutrową drogą. Jeżdżą po niej normalnie i często auta, do parkingów znajdujących się bliżej szczytu. Mimo to wolimy się ten dodatkowy kilometr przespacerować. Po wspomnianym kilometrze, natrafiamy na kolejny parking, zaraz za lekkim zejściem. Za nim pierwsze zauważane dzisiaj podejście. Po około 200m meldujemy się przy kolejnym, ostatnim już dzisiaj, parkingu. Po za nim, znajdują się tutaj wiaty, ławki, palenisko oraz tablice informacyjne. Miejsce to znane jest z vlogów z udziałem youtubera Wiesława Wszywki.
Za wiatami chwilkę idziemy po płaskim i rozpoczynamy około 1km podejście, już bardziej leśną, kamienistą ścieżką, niż to miało miejsce do tej pory. Droga znakowana żółtymi znakami, towarzyszyć nam będzie do skrzyżowania szlaków. Pod koniec marszu, z bliska można już obserwować wierzchołek. Na skrzyżowaniu, pojawiają się znaki zielone i czerwone. Jest tablica z opisem Ostrzycy oraz legendami związanymi z górą. Są również ławki. Mimo, iż krzyżują się tutaj, aż 3 kolory szlaków, na szczyt prowadzi nieznakowana ścieżka. Są to kamienne, nieregularne schody. Rozpoczynamy podejście. Do pokonania jest około 300m drogi, ale zyskujemy około 75m wysokości.
Przed samym szczytem, od ścieżki odchodzi odnoga, na punkt widokowy, w kierunku innym niż oferuje to sam wierzchołek. Stała tu kiedyś nawet ławeczka. Na szczycie jest kilka bazaltowych skałek, można sobie przysiąść i napawać się pięknymi i szerokimi panoramami, głównie na Góry i Pogórze Kaczawskie, ale i dalsze pasma, w tym Karkonosze. Lekko za Skałkami znajduje się również tabliczka z nazwą szczytu.
Do auta wracamy dokładnie tą samą drogą, którą przyszliśmy. Całość to zaledwie około 5 km, ale można jeszcze autem zredukować to do 3. Widoki piękne, wycieczka przyjemna. Na szlaku jak i szczycie napotykamy, idąc w obu kierunkach, sporo osób. Nie określiłbym tego tłumem, ale ruch jest spory. W innych artykułach na blogu, opisaliśmy bardziej ambitną opcję wejścia na Ostrzycę. Szczyt godny polecenia!
Wszystkie wpisy z tego rejonu
- Pogórze Kaczawskie – Ostrzyca 501 m n.p.m.
- Pogórze Kaczawskie – Świątek 330 m n.p.m.
- Pogórze Kaczawskie – Ostrzyca 501 m n.p.m.
- Pogórze Kaczawskie – Duży Młynik 303 m n.p.m., Średnia Góra 427 m n.p.m., Rosocha 465 m n.p.m.
- Pogórze Kaczawskie – Górzec 445 m n.p.m., Grodziec 389 m n.p.m.
- Pogórze Kaczawskie – Czerwony Kamień 325 m n.p.m.
- Pogórze Kaczawskie – Czartowska Skała 468 m n.p.m., Mszana 475 m n.p.m.
- Pogórze Kaczawskie – Swarna 389 m n.p.m., Popielowa 360 m n.p.m.
- Pogórze Kaczawskie – Górzec 445 m n.p.m., Czartowska Skała 463 m n.p.m.
- Pogórze Kaczawskie – Wielisławka 396 m n.p.m., Zawadna 445 m n.p.m.