Zapuszczamy się na Słowację. W planach przejście Doliny Wielickiej i, przy sprzyjających warunkach, wejście na Polski Grzebień 2200m n.p.m. i dalej na Małą Wysoką 2429m n.p.m.
Ruszamy z Tatrzańskiej Polanki do Domu Śląskiego. Podejście asfaltem monotonne, zdecydowanie bardziej polecamy szlak zielony.
Wychodzimy powyżej hotelu i podchodzimy całkiem stromym zboczem, którym normalnie spada Wielicka Siklawa. Pod Mokrą Wantą widać ślady „deski”, która musiała tam zjechać całkiem niedawno.
Brniemy dalej doliną w mokrym i ciężkim śniegu otoczeni z każdej strony strzelistymi wierzchołkami, z najbardziej popularnym masywem Gerlacha na czele.
Dochodzimy pod Polski Grzebień i zaczynamy podejście. Niezwiązanego i mokrego śniegu jest dużo, zapadamy się momentami powyżej kolana, dlatego w połowie drogi rezygnujemy z dalszego ataku. W naszej ocenie warunki śniegowe nie pozwalają na bezpieczne podejście.
Na pocieszenie, w dolinie urządzamy biwak, podczas którego odwiedza nas niespodziewany gość, dość wybredny, jak się później okazało 🙂
Wracamy tak jak przyszliśmy.