Gorce – Lubań 1225 m n.p.m.

10 stycznia, 2020

Na styczniowy weekend zaplanowaliśmy wędrówkę po dwóch pasmach górskich z bazą noclegową w Krościenku nad Dunajcem, miejscowością leżącą o podnóża każdego z nich. Pierwszego dnia wchodzimy na Lubań 1225m n.p.m. Spodziewamy się ciężkiej przeprawy z racji dużej ilości śniegu.

Ruszamy czerwonym szlakiem od strony Krościenka. Droga jest szeroka i do wysokości zabudowań dobrze ubita. Na odcinku leśnym również nie jest źle, trochę świeżego puchu.

Widoki z czerwonego szlaku niedaleko Krościenka nad Dunajcem.
Czerwony szlak ponad linią zabudowań.

Wyżej, na odsłoniętym odcinku sytuacja zmienia się. Torujemy w głębokim śniegu dużym nakładem sił. Pogoda jest dobra i nic nie zapowiada zmiany. Decydujemy się iść dalej.

Odsłonięty odcinek czerwonego szlaku.
Widoki z czerwonego szlaku.

Ponownie dochodzimy do linii lasu gdzie białego puchu jest mniej. Marsz nabiera tempa. Co jakiś czas mijamy złamane pod naporem śniegu drzewa.

Czerwony szlak.
Czerwony szlak niedaleko wzniesienia Marszałek 828m n.p.m.
Czerwony szlak.

Na około kilometr przed wyjściem na wierzchowinę (skrzyżowanie z zielonym szlakiem) warunki śniegowe ponownie pogarszają się. Miejscami wpadamy w zaspy po pas. Śnieg jest całkiem nieźle zmrożony, dlatego najtrudniejsze odcinki udaje się przejść na kolanach. Zaczynamy rozważać decyzję o odwrocie. Po krótkiej naradzie decydujemy się jednak torować dalej. Wiemy, że zielonym szlakiem, którym zaplanowaliśmy sobie zejście, tydzień wcześniej przebiegło kilkaset osób w związku z Etapowa Triada – zawodami w biegach górskich. Ten odcinek powinien być ubity przez co zdecydowanie łatwiejszy.

Docieramy do skrzyżowania ze szlakiem zielonym, widoczność pogorszyła się. Odcinek do bazy namiotowej pod Lubaniem pokonujemy z nawigacją GPS. Szlak był całkowicie niewidoczny, podobnie jak znaczniki na drzewach.

Pole namiotowe na Lubaniu.

Nawet nie mamy chęci wchodzić na wieżę widokową. Goni nas czas, a poza tym spowity mgłą szczyt nie dawał szans na jakiekolwiek widoki.

Drogowskazy na Lubaniu.

Schodzimy szlakiem zielonym, który zgodnie z oczekiwaniami, pomimo tego że pokryty kilkunastocentymetrową warstwą świeżego śniegu, pozwala na szybkie zejście. Pod butem czuć twardą, ubitą ścieżkę.

Odcinek powrotny z Grywałdu do Krościenka przejeżdżamy taksówką.

Przejście w tych warunkach śniegowych należy zaliczyć do trudnych, miejscami niebezpiecznych. Gdyby nie ogólnie dobra pogoda, trasa byłaby dla nas tego dnia nie do pokonania.

Poniżej realizacja trasy w endomondo. Dla zbierających odznaki punktacja GOT w podsumowaniu.

Endomondo:
https://www.endomondo.com/users/32212619/workouts/1256072502

GOT – podsumowanie
—————————
TRASA : Krościenko nad Dunajcem – Lubań – Grywałd
NR GRUPY GÓRSKIEJ WG REG. GOT PTTK: BZ.05
PUNKTÓW WG REG. GOT PTTK: 17+6=23

Wszystkie wpisy z tego rejonu