Góry Złote – Jawornik Wielki 872 m n.p.m.

4 czerwca, 2020

Uderzam w Góry Złote na niedługą wycieczkę za cel obierając najwyższy szczyt zachodniej i północnej części pasma, należący do odznaki Wieże Widokowe Ziemii Kłodzkiej – Jawornik Wielki 872 m n.p.m.

Jadę do Złotego Stoku, najstarszego ośrodka górniczo-hutniczego w Polsce, aktualnie będącego popularną atrakcją turystyczną Ziemi Kłodzkiej. Jest to najbardziej uprzemysłowiona i bogata historycznie część Gór Złotych, które w pozostałej swojej części uważane są za najbardziej dziewiczy obszar w całych Sudetach.  

Samochód zostawiam na darmowym parkingu pod kopalnią. W sezonie spotkamy tu bardzo dużą ilość turystów odwiedzających tutejsze sztolnie. Czerwony szlak idzie kawałek na zachód od parkingu, więc można albo od razu przejść w stronę rynku i tam szukać oznaczeń, albo iść normalnie pod kopalnie ulicą Złotą. Dalej należy przejść pod parkiem linowym, aż dojdziemy do kamieniołomu. Tutaj też jest duży parking parku linowego z którego alternatywnie możemy rozpocząć wyprawę, jeżeli przejście pod kopalnią nas nie interesuje.

Przejście w stronę kamieniołomu, kawałek za mennicą.
Kamieniołom.
Drogowskazy.

Czerwony szlak prowadzi szeroką, żużlową drogą w początkowym etapie praktycznie po płaskim. Po drodze mijamy wejście do Sztolni Książęcej oraz malowniczo położony pensjonat Złoty Jar. Typowo spacerowy odcinek pośród zieleni urozmaica intensywny zapach kwitnącego czosnku niedźwiedziego. Mam wrażenie, że jestem w warzywniaku 😀

Sztolnia Książęca.
Pensjonat Złoty Jar.
Pensjonat Złoty Jar.
Czosnek niedźwiedzi.

Podejście na Przełęcz pod Trzeboniem jest bardziej strome. Szlak zmienia charakter na kamienistą ścieżkę, ale cały czas idzie się dobrze. Na Przełęczy znajduje się duża, zadaszona wiata turystyczna z paleniskiem. Krzyżują się w tu szlaki czerwony i żółty. Tym drugim będziemy schodzić. Ja podchodzę dalej trzymając się czerwonych oznaczeń.

Wiata turystyczna na Przełęczy pod Trzeboniem.
Przełęcz pod Trzeboniem.

Szlak ponownie prowadzi szeroką drogą. Między drzewami zaczynają odsłaniać się pierwsze widoki. Trawersuje zboczę Jawornika, ostatni fragment pod górkę i docieram do tabliczki z nazwą szczytu. Po widoki trzeba iść na wieżę, drogowskaz jednoznacznie pokazuje w którym kierunku. Konstrukcja jest drewniana, niespecjalnie wysoka, z dwoma tarasami widokowymi, jeden nad drugim. Widoki odsłaniają się tylko w kierunku północnym. Jest całkiem ładnie.

Trawers Jawornika Wielkiego.
Widoki ze szlaku. W oddali widać Zbiornik Topola i Zalew Paczkowski.
Jawornik Wielki 872 m n.p.m.
Wieża widokowa na Jaworniku Wielkim.
Panorama z wieży widokowej.

Wracam na czerwony szlak i idę dalej. Kawałek za szczytem trzeba czujnie pilnować oznaczeń, ponieważ szlak skręca w lewo w ścieżkę, co łatwo przeoczyć. Początkowy fragment jest trochę stromy i sypki. Dalej na wypłaszczeniu dzięki małej przecince mamy dobry widok na wieżę widokową na Borówkowej.

Odcinek zejściowy z Jawornika.
Widok na Borówkową. Na szczycie widoczna wieża widokowa.

Docieram do skrzyżowania, tam zmieniam kolor szlaku na żółty i wracam w kierunku Złotego Stoku. Spokojnie wytracam wysokość szeroką drogą skąd co jakiś czas w kierunku zachodnim mam widok na Góry Bardzkie. Ponownie przechodzę przez Przełęcz pod Trzeboniem i dalej spacerowo wytracam wysokość.

Widok z żółtego szlaku na Góry Bardzkie.

Na końcowym odcinku żółty szlak pokrywa się po części z drogą krzyżową i prowadzi nad urwiskiem kamieniołomu, spod którego rozpoczynałem dzisiejszą wyprawę. Jest ławeczka i fajny widok.

Jedna ze stacji drogi krzyżowej.
Kamieniołom.
Kamieniołom.
Ławeczka nad kamieniołomem.

Dalej schodzę do miasta i przechodzę jeszcze przez rynek. Po chwili jestem przy samochodzie.

Propozycja idealna na spacerowe przejście. Przy długim dniu spokojnie można je połączyć ze zwiedzaniem kopalni, jeżeli komuś będzie mało wrażeń 😀

Wszystkie wpisy z tego rejonu