Góry Złote – Studniční vrch 992 m n.p.m.

1 lipca, 2020

Ostatnie dni, lub wręcz tygodnie, obfitują w deszcze, w związku z tym, nasze plany wyprawowe kierujemy na miejsce w górach, które dzięki wodzie zyskuje wiele. Na mapie jako cel ustawiamy miasto leżące w czeskiej części Śląska-Jesionik (czes. Jeseník), miejscowość leżącą na styku trzech pasm górskich tj. Gór Złotych (czes. Rychlebské hory), Gór Opawskich (czes. Zlatohorská vrchovina), Wysokiego Jesionika (czes. Hrubý Jeseník). I to tą pierwszą grupę górską będziemy dziś eksplorować. Celem dzisiejszej wycieczki jest Studniční vrch (992 m n.p.m.), szczyt z którego zboczy biją liczne źródła, stanowiące główną atrakcję zaplanowanej przez nas trasy.

Ale po kolei. Auto kierujemy na najwyżej umieszczony parking w Lázně Jeseník, uzdrowiska słynącego z wodolecznictwa, zapoczątkowanego przez Vincenta Priessnitza, samouka w tej dziedzinie, który zbudował renomę tego miejsca, a pamięć o nim kultywowana jest tu praktycznie na każdym kroku. Co ciekawe, to właśnie od jego nazwiska pochodzi polskie słowo „prysznic”. Jak na uzdrowisko przystało, po za leczniczymi właściwościami, oferuje swoim kuracjuszom inne atrakcje, jak piękne architektoniczne perełki, ogród ziołowy do aromaterapii czy tereny zielone do odpoczynku. Parking przy głównym pawilonie uzdrowiska, jakby inaczej, na ulicy Priessnitzova, nie specjalnie rozpieszcza cenami – całodniowy pobyt kosztuje 350 CZK (na dzień dzisiejszy prawie 60zł), ceny poniżej 6 godzin są trochę niższe. Oczywiście parkingi niżej usytuowane są tańsze. Nie mniej jednak, własnie stąd rozpoczynamy dzisiejszy marsz.

Parking
Tyły głównego pawilonu
Cennik

Główną atrakcją będą mijane przez nas źródła. Nie są to jedynie bijące z ziemi otwory z wodą, a misternie lub czasem skromnie przygotowane, wota dziękczynne za uzdrowienie bądź wybudowane jako pamiątki po kuracjuszach tego uzdrowiska, pomniki. Jest ich kilkadziesiąt, ewoluowały przez lata, ale dziś możemy być pewni, że po tylu dniach opadów, cieszyć nas będą tryskającą wodą. Ruszamy więc w trasę będącą mozaiką szlaków, ścieżek czy też drobnych przejść na szagę. Najpierw docieramy do przebiegającego nieopodal parkingu szlaku niebieskiego, zielonego i ścieżki V. Priessnitza. Po lewej stronie mijamy Balneopark i kierujemy się do pierwszych dwóch źródeł na naszej trasie.

sdr

Pierwszym jest Źródło Słowiańskie (czes. Slovanský pramen), zagospodarowane w 1839r., jedno z najstarszych. Jego pierwotna nazwa to Źródło Srebrne. Od momentu powstania było to jedno z częściej odwiedzanych źródeł przez kuracjuszy, zapewne z powodu dość łatwego dojścia. Obok stoi drewniana wiata dla odwiedzających.

Źródło Słowiańskie

Zaraz nad nim woda leje się z Źródła Žofii, nazwanej na cześć córki Preissnitza z okazji jej zaręczyn. Marmurowe źródło z amforą i muszlą do zbierania wody było przebudowywane, a po wojnie komuniści przemianowali je na Revoluční, lecz teraz powróciło prawie do pierwotnego wyglądu. Nie bije ono regularnie, ale my mamy szczęście i możemy podziwiać wodę sączącą się do zlewu. Kontynuujemy lekko pod górę drogę szlakiem niebieskim – po drodze opuszcza nas szlak zielony – aż do Źródła Rumuńskiego.

Źródło Žofii

Kolejny piękny marmurowy pomnik. Ufundował go rumuński król Karol I, a odsłonięcie miało miejsce w 1890 w asyście orkiestry zdrojowej, grającej hymn rumuński. Na przyozdobionym barwami Niemiec, Austrii oraz Rumunii źródle widniał napis König Carol oraz herb władców rumuńskich, dziś zastąpiony herbem Jesenik i napisem Rumunský pramen. Do tego miejsca docierają nawet ludzie z wózkami nieprzystosowanymi do dróg terenowych, my jednak kontynuujemy podejście już większym nachyleniem nadal szlakiem niebieskim.

Niebieski szlak do Źródła Rumuńskiego
Widok po drodze.
Źródło Rumuńskie
Nowy napis

Stajemy przed kolejnymi źródłami: Smrkový i Vilémův. Jedne ze starszych źródeł, bo ich początki datuje się na 1839 rok. Pierwsze nazwę swą bierze prawdopodobnie od źródła, z którego czerpało wodę, a były nim świerkowe łaźnie, gdzie stały prysznice dla kobiet, natomiast drugie nazwane zostało na cześć Wilhelma Nasawskiego.

Źródła Smrkový i Vilémův

Kontynuujemy podejście niebieskim, aby po dołączeniu żółtego szlaku zacząć przez chwile podążać za jego znacznikami. Wychodzimy również na małą przecinkę z lasu, nawigować się tu należy jedynie po wydeptanej ścieżce. Po chwili dochodzą oznaczenia zielone i czerwone, po paruset metrach porzucamy żółte na rzecz czerwonych, kończą się zielone, a zaczynają niebieskie. Podsumowując ten galimatias, dalej będziemy szli niebieskim i czerwonym, a za paręset metrów już tylko czerwonym.

Przecinka na żółtym szlaku
Węzeł szlaków

Od tego węzła szlaków nachylenie ścieżki również zaczyna być dość łagodne, a droga szeroka. Po jakimś czasie docieramy do Wieczornego Źródła (czes. Večerní pramen). Pierwsza nazwa tego miejsca to była poświęcona Priessnitzowi, lecz później została zmieniona na źródło dr Hosan, lekarza z pobliskiego uzdrowiska. Pomnik na źródle był wielokrotnie przebudowywany, w jednym z okresów znajdowała się na nim figura eskulapa, która jednak nie przetrwała do dzisiejszych dni. Obok znajduje się ławka, która wraz z źródłem z góry znajduje się na placu w kształcie serca. Po II wojnie światowej, gdy Czesi wyznaczali i znakowali szlaki, zakończyli swoją wędrówkę obok tego źródła wieczorem i od tego wydarzenia nosi ono teraz swoją nazwę.

Źródło Wieczorne
Ławka przy Źródle Wieczornym

Idziemy dalej, kolejne w planach mamy źródło Diamentowe, aczkolwiek niestety mylimy je z źródłem Kamenice, dość obfitym w wodę. Kiedy orientujemy się, już nie chce nam się wracać. Lekko zbaczając ze szlaku w prawo można zobaczyć źródło nazwane imieniem drugiego syna Priessnitza, Čeňkova, choć pierwotnie nazywane było Dziewiczym. Kiedyś woda wypływała z paszczy lwa, zaginął on jednak. Obok przepływa strumień, a samo miejsce, ma w sobie jakiś magiczny klimat.

Źródło Kamenice – w międzyczasie Nowe Niemieckie
Źródło Čeňkova

Dalej mamy wybór, jeśli chodzi o drogę. My trzymamy się czerwonego szlaku, przez co ścinamy wąską ścieżką trochę bardziej pod górę, niż alternatywne obejście, z którego jednak można obserwować panoramę w kierunku Polski, z doskonale widocznymi zbiornikami w okolicy Nysy. Nadrabiamy jednak ten widok kawałek dalej. Teraz przed nami 2 kolejne źródła: Meklemburskie i Fińskie. Aby je zobaczyć należy zejść na chwilę z czerwonego szlaku na ścieżkę Żywej Wody. Odgałęzienie jest dobrze oznaczone. Pierwsze z nich, jest bardzo bogato zdobione, a ścieżka przy której się znajduje, nadaje mu fajnego klimatu, kontrastując swoją dzikością z jego „majestatem”. Ufundowane zostało przez księcia Fryderyka Meklemburskiego. Było ono niedawno remontowane, a otwarcie uświetniali m.in. burmistrz Jeseníka, kierownik uzdrowiska Priessnitz, pisarz Miloš Kočka, czy ludzie w strojach historycznych. Łącznie ponad 100 osób. Drugie natomiast, dziś już mniej okazałe, zbudował fiński kanclerz Adolf Lindenberg. Wracamy na szlak czerwony i kierujemy się na szczyt Studniční vrch, należącego do odznaki Sudecki Włóczykij.

Droga Żywej Wody
Źródło Meklemburskie
Źródło Fińskie
Powrót na szlak czerwony
Panorama ze szlaku czerwonego

Po drodze znajduje się wiata i szlakowskaz, z zeszytem do którego można się wpisać i tak też robimy. Dalej ponownie żółtym szlakiem i na szagę docieramy do szczytu. Nie jest to specjalnie urokliwe miejsce, brak tabliczki. Znajduje się tu za to dość duża antena i to ją traktujemy jak punkt charakterystyczny, fotografując się na jego tle przy znaku geodezyjnym.

Wiata na trasie
Ścieżka na szczyt Studniční vrchu
Studniční vrch
Antena na Studniční vrchu

Dalej niewyraźną w tym fragmencie tak zwaną Niemiecką Ścieżką, bez żadnych oznaczeń schodzimy do Źródła Svornosti – jednego z pięciu źródeł na tej ścieżce z 1848. Po za bijącą z kamieni wodą, znajduje się tu również oczko wodne. Z naturalnie porastającymi to miejsce roślinami wygląda bardzo ładnie. Idziemy nadal w dół ścieżką Żywej Wody. Tutaj trafiamy na dość dużą wycinkę i trochę trudno się nawiguje. Blaszane oznaczenia szlaku, leżą porozrzucane na ziemi. Otwiera się za to skromna panoramka z Šerákiem i Keprníkiem na pierwszym planie. Kolejnym mijanym źródłem jest źródło Przyjaźni (czes. Přátelství). Znajduje się ono na granicy lasu, do którego wchodzimy na powrót. Po krótkim marszu trafiamy na pierwsze i ostatnie źródło bez wody. Nosi ono nazwę Niemieckie. Jest to trzecie źródło na Niemieckiej Ścieżce. Z powodu braku wody Niemcy przenieśli tablice w nowe miejsce, do źródła które już dziś odwiedzaliśmy – Kamenice. Zaważyło to na losach tego miejsca i zostało ono zaniedbane. Dopiero w 2003 roku uporządkowano teren i odnowiono tablice. Obok stoi drewniana figura. Wprawdzie nie doczytywaliśmy co ona przedstawia, ale chyba jest to urodziwa Niemka :D.

Nieoznaczona część niemieckiej ścieżki
Źródła Svornosti
Panorama z Šerákiem i Keprníkiem
Źródło Przyjaźni
Niemieckie Źródło
Niemieckie Źródło i niemiecka kobieta(?)

Naučná stezka Živé vody, którą szliśmy przez ostatni fragment, skręca teraz w lewo, a my ruszamy na wprost szlakiem niebieskim, który styka się tu z nią. Tu do pokonania mamy trochę trudniejszy fragment. Z powodu urodzaju wody, płynie tu szeroki strumień i ziemia jest mocno przesiąknięta. Wprawdzie przerzucono kładkę na drugą stronę, lecz jest ona już w stanie rozkładu. Do szlaku niebieskiego dołącza zielony i tą parką dochodzimy do Medvědí kámen (Niedźwiedzia Skała), punktu widokowego składającego się z kilku skałek. Panorama rozciąga się na Wysoki Jesionik, Góry Bialskie, a nawet Masyw Śnieżnika.

Niebieski szlak na Niedźwiedzie Skały
Niedźwiedzie Skały
Panorama z Niedźwiedzich Skał
Panorama z Niedźwiedzich Skał

Stąd wracamy do punktu, gdzie zielony szlak dołączył do niebieskiego, i w niego skręcamy. Pierwszym napotkanym źródłem jest źródło poświęcone następcy V. Priessnitza – Josefowi Schindlerowi. Dalej znów zbaczając na chwilę na Ścieżkę Żywej Wody, odwiedzamy Źródło Wiedeńskie. Monumentalną konstrukcję wieńczy kula, a cieknąca woda wyżłobiła już w marmurze ciekawe formy. Schodzimy z powrotem na szlak zielony, po schodach, po których płynie strumyk.

Źródło Schindlera
Odbicie zielonego szlaku jest w prawo, a w lewo ścieżka przyrodnicza Żywe Wody
Źródło Wiedeńskie
Schodki prowadzące na powrót na zielony szlak

Już teraz nie będziemy go opuszczać do parkingu, choć czasem w towarzystwie innych kolorów. Kolejnym źródłem na naszej drodze jest źródło Luisin. Nazwane przez Augustin Niemann na cześć Luisin Naostic, którą poznał tutaj i się oświadczył. Był to dar zaręczynowy. Co niezwykłe, jest to wyjątkowe źródło, które trwa w niezmienionej formie, nie tknięte przez siły natury, ani zawieruchę historyczną. Jak wielka musiała być to miłość 😀 Wprawdzie, próbowano je przemianować na Źródło Zjednoczenia po 1945 roku, ale wrócono do historycznej ustanowionej w 1845r., nazwy. Kolejnym mniej zasobnym w wodę źródłem jest Zlatý pramen. Mamy to szczęście, że źródło nie jest suche, ale bije z niego woda, a nie pilzner o tej samej nazwie 🙁 .

Źródło Luisin
Zlatý pramen

Dalej zachodzimy do Źródła Priessnitza. Według legendy źródło powstało w miejscu śmierci dziadka Vincenta Priessnitza, który w czasie Wojny Trzydziestoletniej, wyruszył na pomoc swojej porwanej przez szwedzkie wojska córce. Poległ w tym miejscu wraz ze swymi pomocnikami, ale córkę uratował. Tu zaczyna się najbardziej fantastyczna część tego przekazu, czyli miała w tym miejscu wybić woda i wylecieć wróżka, przepowiadająca chwałę całej rodzinie. Źródło stoi w tym miejscu od 1842r., w 200 rocznicę tego wydarzenia.

Źródła Priessnitza

Kontynuując marsz, mijamy niestety skręt na Polskie Źródło, ale może jeszcze to nadrobimy. Zaraz przed wejściem do uzdrowiska, dostajemy w prezencie wisienkę na torcie z bardzo ładnym widokiem najpierw na Pradziada, a chwilę później na Zlatý Chlum 891 m n.p.m. Docieramy do parkingu, gdzie kończymy wycieczkę. Łatwa technicznie, bardzo przyjemna trasa. Serdecznie możemy ją polecić, a sami na pewno wrócimy tu uzupełnić inne pominięte atrakcje.

Pradziad
Zlatý Chlum

Wszystkie wpisy z tego rejonu