Na weekend zaplanowaliśmy sobie lajtową wycieczkę prowadzącą przez Góry Izerskie w Karkonosze z noclegiem w Schronisku PTTK na Hali Szrenickiej. O ile plan na pierwszy dzień udało nam się zrealizować w 100%, tak drugiego dnia ze względu na warunki pogodowe zrezygnowaliśmy z części przejścia. A więc pokolei…
Jedziemy autem pod dworzec PKP Szklarska Poręba Górna, skąd w dalszą część wycieczki wyruszamy na nogach. Darmowy parking pod dworcem zapełnia się bardzo szybko, więc żeby mieć pewne miejsce dobrze byłoby tu być grubo przez 9. My zajechaliśmy chwile później i pomimo przeciętnej pogody musieliśmy parkować pod płotem. Jeżeli ktoś przyjeżdża pociągiem, tego kłopotu oczywiście nie będzie.
Wracamy kawałek do czerwonego szlaku, którym zaczynamy podchodzić pod Hutniczą Górkę 771 m n.p.m. Ścieżka i drzewa są delikatnie przyprószone śniegiem. Nachylenie jest przyjemne, akurat na spokojnie rozgrzanie się.
Wyżej idziemy obok nowo powstałych lub jeszcze powstających zabudowań, przechodzimy przez drogę i zaczynamy podejście na pierwszy z ciekawszych punktów dzisiejszego dnia – Wysoki Kamień 1058 m n.p.m.
Podejście konsekwentnie prowadzi nas pod górę szeroką drogą leśną. Razem ze zdobywaną wysokością przybywa śniegu, ale i również ubywa widoczności. Nisko zawieszone chmury odbierają nam nadzieję na jakiekolwiek widoki ze szczytu.
Po godzinie z niewielkim narzutem spokojnej wędrówki meldujemy się na Wysokim Kamieniu. Nie wiem jak to wygląda na codzień i od czego to zależy, ale wieża widokowa była zamknięta. W internetach można znaleźc informację, że wieża została udostępniona turystom 01.08.2023 i powinna być otwarta w godzinach otwarcia schroniska, czyli od 10:00 do 18:00. Wstęp jest biletowany – bilet normalny 10zł, ulgowy 5 zł.
Urządzamy przerwe na śniadanie w schronisku. Oferta jest tu skromna i nie ma co liczyć na ciepłe sniadanie lub obiad. Można tu dostać piwo w butelce i inne napoje, drobne przekąski, kawę, herbatę i podgrzewaną szarlotkę. W samej jadalni też za długo się nie wysiedzi, bo jest zimno. W lecie na pewno jest tu przyjemniej.
Idziemy dalej czerwonym szlakiem. Marsz nabiera tempa, do Polany Jakuszyckiej mamy praktycznie po płaskim. Na Rozdrożu pod Zwaliskiem zmieniamy kolor szlaku na zielony i idziemy nim w kierunku Kopalni Stanisław – najwyżej położonego kamieniołomu eksploatującego żyłę kwarcu w Polsce . Krajobraz się wiele nie zmienia. Wędrujemy lasem z ograniczoną widocznością.
Pod kopalnią szlak zmienia się w drogę asfaltową i tak docieramy aż do drogi numer 3, kawałek poniżej Polany Jakuszyckiej. Są tu dwie restauracje, w których można coś zjeść na ciepło (lub wypić na zimno :D). Wędrujemy chwile poboczem po czym odbijamy w prawo i zaczynamy właściwe podejście na Halę Szrenicką.
Początkowo szlak to szeroka droga leśna. Prowadzi nas przez mostek nad rzeką Kamienną i dalej obok zbiorników retencyjnych. Nachylenie łagodnie zwiększa się, a droga staje się trochę bardziej zniszczona. Wyżej szlak zmienia charakter i odbija w leśną ścieżkę. Mijamy grupę skalną Owcze Skały, skąd mamy dobry widok na cel naszej wycieczki – Schronisko PTTK na Hali Szrenickiej.
Dalej teren przez chwile otwiera się i wypłaszcza. Jest trochę bagniście. Wyżej ponownie wchodzimy do lasu i przyjemnie wędrujemy aż do schroniska w świetle zachodzącego Słońca, gdzie czeka na nas zarezerwowany pokój.
Ciężko się wstaje kolejnego dnia… 😀 Planowaliśmy iść na Śnieżne Kotły, niestety zgodnie z prognozami zrobiło się bardzo mgliście, więc i tak nie mielibyśmy żadnych widoków. Dlatego zdecydowaliśmy przejść się czerwonym szlakiem tylko do skrzyżowania z niebieskim i zejść nim do Schroniska PTTK pod Łabskim Szczytem.
Przejście było bezproblemowe. Zaskoczeniem był brak wiatru na wierzchowinie, gdzie prognozy mówiły o porywach do 60km/h. Na czerwonym szlaku otaczała nas totalna biel, ale w Karkonoszach nie ma żadnych problemów z nawigacją nawet w najtrudniejszych warunkach. Wzdłuż szlaku powbijane są drewniane pale. Do ciekawszych miejsc na tym odcinku trzeba zaliczyć grupę skalną Trzy Świnki.
Wytracamy wysokość schodząc do schroniska i z każdym metrem widoczność poprawia się. Wbijamy do schronu na ciepłą zupę i zimne piwo. Do Szklarskiej schodzimy żółtym szlakiem i wracamy pod dworzec.
Trasa jest lajtowa, więc bez wątpliwości można polecić ją każdemu. Podejścia są łagodne, przerywane długimi płaskimi odcinkami. Schronisko jest wysoko, co pozwala zaoszczędnić dużo czasu i sił na przejście kolejnego dnia przy założeniu, że wieczorna libacja nie poniesie za bardzo 😀
Wszystkie wpisy z tego rejonu
- Karkononosze – Skalny Stół 1284 m n.p.m.
- Góry Izerskie – Wysoki Kamień 1058 m n.p.m., Karkonosze – Hala Szrenicka
- Karkonosze – Szrenica 1362 m n.p.m., Śnieżne Kotły.
- Góry Izerskie – Smrk 1124 m n.p.m.
- Góry Izerskie – Stóg Izerski 1105 m n.p.m.
- Góry Izerskie – Wysoka Kopa 1126 m n.p.m.
- Karkonosze – Černá Hora 1299 m n.p.m.
- Góry Izerskie – Jizerka, Stacja Turystyczna Orle, Chatka Górzystów, Wysoka Kopa 1126 m n.p.m., Wysoki Kamień 1058 m n.p.m.
- Karkonosze – Czarna Kopa 1408 m n.p.m., Śnieżka 1603 m n.p.m.
- Karkonosze – Pielgrzymy, Słonecznik 1423 m n.p.m., Odrodzenie
Fajne jesienne, lub wczesnozimowe warunki trafiliście. Las przyprószony takim śniegiem wygląda ładnie.
Może wieża była zamknięta, bo widoków nie było?
Trudno powiedzieć dlaczego, nie pytaliśmy gospodarza.