Beskid Żywiecki – Hala Redykalna 1060 m n.p.m., Schronisko na Hali Boraczej 854 m n.p.m.

20 października, 2022

Kolejna wyprawa po Beskidzie Żywiecko – Orawskim przed nami. Zaplanowaliśmy widokową pętelkę
z nawrotką w Schronisku na Hali Boraczej. Ponoć serwują tam świetne jagodzianki 😀

Auto zostawiamy w Rajczy pod dworcem PKP. Rozpoczynają się tu szlaki żółty i niebieski.
W naszej ocenie lepiej zacząć od żółtego, bo wtedy mamy dalej do schroniska, a wiadomo, że dłuższa posiadówka rozleniwia.

Początkowo wędrujemy asfaltem. Mamy do przejścia około 3.5 km drogą lekko pod górę. Po pokonaniu tego mało atrakcyjnego odcinka szlak skręca w prawo na szeroką, utwardzoną drogę gruntową. Jest tu oznaczone, trochę zarośnięte miejsce odpoczynku.

Asfaltowy odcinek żółtego szlaku.
Zejście z asfaltu na drogę gruntową.
Miejsce odpoczynku.

Kawałek dalej szlak skręca w lewo na węższą ścieżkę. Nachylenie zwiększa się. Mijamy odbicie do Chaty na Zagroniu. Póki co nie mamy potrzeby biwaku, także nie schodzimy ze szlaku.

Droga gruntowa na żółtym szlaku.
Skręt w lewo na węższą ścieżkę.
Podejście żółtym szlakiem.
Drogowskaz do chatty na Zagroniu.

Ścieżka dołącza do świeżo utwardzonej drogi gruntowej. Wygląda jakby teren był przygotowywany pod położenie asfaltu. Szlak wypłaszcza się. Marsz nabiera tempa i pojawiają się pierwsze widoki. Mijamy pomnik ku pamięci Żółnierzy i Pomocników Oddziału Leśnego Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem por. Stanisława Kopika „Zemsty” zamordowanego przez UB w 1948 r.

Żółty szlak.
Pierwsze widoki.
Pomnik ku pamięci Żółnierzy i Pomocników Oddziału Leśnego Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem por. Stanisława Kopika „Zemsty”.

Docieramy do zabudowań Polanki i Zapolanki. Nazwy tych osad nie są przypadkowe. Szlak prowadzi malowniczą halą z pięknymi widokami. Idealne miejsce na biwak.

Hala na Zapolance.
Hala na Zapolance.

Dalej szlak wchodzi pomiędzy drzewa i ponownie zwiększa nachylenie. Momentami droga usypana jest luźnym kamieniami, co trochę utrudnia podejście.

Kolejne podejście na żółtym szlaku.

Wędrujemy przez Halę Redykalną. Przy zejściu na czarny szlak robimy przerwę na podziwianie eleganckiej panoramy. Widoczność mamy dzisiaj bardzo dobrą, a punkt widokowy jest na prawdę zacny.

Początek podejścia przez Halę Redykalną.
Hala Redykalna 1060 m n.p.m. w pełnej okazałości.

Sprawnie schodzimy czarnym, a potem zielonym szlakiem do Schroniska na Hali Boraczej.

Zejście czarnym szlakiem.
Zejście czarnym szlakiem.
Widok na Halę Boraczą z Polany Cukiernica.

Z ciekawostek, schronisko został wybudowane w 1926 r. przez Żydowskie Towarzystwo Sportowe „Makkabi” z Bielska i było wtedy pierwszym żydowskim schroniskiem na świecie. Przed wojną budynek był jednym z najnowocześniejszych obiektów tego typu. Był zasilany energią elektryczną oraz posiadał połączenie linią telefoniczną.

Schronisko PTTK na Hali Boraczej.

Dzisiaj schronisko jest łatwo dostępnym miejscem (chwila moment spacerkiem z Milówki), przez co
w wolne dni i przy ładnej pogodzie spotkamy tu sporo turystów. Można tu dobrze zjeść podziwiając otaczające krajobrazy. Jagodzianki też spróbowaliśmy, jest git 😀

Widoki sprzed schroniska.

No i teraz trochę gorsza informacja… Najedzonemu trzeba się wrócić pod górkę na Polanę Cukiernica
i zejść na niebieski szlak. Stąd już mamy praktycznie cały czas z górki. Lasem sprawnie wytracamy wysokość. Docieramy do zabudowań i dalej z powrotem pod dworzec PKP, gdzie czeka na nas zaparkowana fura.

Powrót niebieskim szlakiem.
Widok na Halę Boraczą z niebieskiego szlaku.
Powrót niebieskim szlakiem.
Powrót niebieskim szlakiem.
Powrót niebieskim szlakiem. Troche niewygodne, strome i sypkie zejście.
Już niedaleko…

Wycieczka na plus. Trochę podejść było, ale przeciez o to chodzi. Świetne widoki
z przynajmniej kilku hal, przez które prowadzi szlak. Dobre jedzenie w schronisku oraz możliwość dojechania na początek pętelki pociągiem to kolejne niepodważalne atuty.

Wszystkie wpisy z tego rejonu