Tym razem swoje kroki kierujemy w Góry Kaczawskie, a konkretnie ich małą część, jaką stanowią Góry Ołowiane. Zmieszczą się one w prostokącie o bokach 6.5km na 2.5km, przecięte wzdłuż szlakiem zielonym, stanowiącym część Szlaku Zamków Piastowskich. Najwyższym szczytem jest Turzec 684m n.p.m. Szczyt ten należy do odznak Sudecki Włóczykij oraz Korona Kaczawska. Do tej drugiej należy jeszcze szczyt Różanka 628 m n.p.m. Oba stanowić będą nasz cel. Nie jest to szczególnie popularne wśród turystów miejsce. Tym razem nie planujemy pętli, a spacer od stacji kolejowej do stacji. Pociągiem KD z Wrocławia do Szklarskiej Poręby docieramy do wsi Ciechanowice o godzinie 9:03. Naszym celem jest dojście do Janowic Wielkich, na któryś z wielu odjeżdżających do Wrocławia pociągów. Planujemy zdążyć na ten o 15:35.
Wracając do Ciechanowic: przystanek kolejowy jest na lewym brzegu rzeki Bóbr, rozdzielającej Rudawy Janowickie od Gór Kaczawskich, swoją doliną. Ze stacji schodzimy niebieskim szlakiem do mostu i przekraczamy go. Teraz już jesteśmy na terenie Gór Ołowianych, ale co ciekawe znajdują się one nadal w granicach Rudawskiego Parku Krajobrazowego. Pierwszą atrakcją wsi – a w przeszłości miasta o górniczych tradycjach, nadal zachowanych np. w herbie – jest niedawno otwarta wieża widokowa. Znajduje się ona na Wzgórzu Parkowym tuż przy pałacu. Tu zaczynają się dziać rzeczy, nie do końca dla nas zrozumiałe. Po krótkim podejściu oczom naszym ukazuje się 12m wieża, z jasnego kamienia. Na pierwszy rzut oka wygląda ładnie i schludnie. Wokoło pojawiają się ławki, wejście do wieży zabezpieczone są kratą, nad którą wisi jakiś znak heraldyczny. Na wieżę wchodzimy po metalowych stopniach i na górze jesteśmy już pewni, że z tego miejsca nic nie widać 😃. Wieża oddana do użytku 1 czerwca 2019r., jest niższa od otaczających ją drzew. Nawet mimo tego, że nie ma na nich liści, to nie specjalnie jest czym się zachwycać. Na tą co najmniej nieudaną inwestycję wyrąbano 250 tyś. zł, tragedia 🤨. Następnie idziemy w kierunku Pałacu w Ciechanowicach. Podziwiać go możemy jednak jedynie zza ogrodzenia, ale i tak robi wrażenie. Ciekawostką jest, iż pod względem artystycznym, freski zdobiące jego ściany porównywalne są z tymi na Wawelu.
Wracamy do skrzyżowania przy moście i skręcamy w lewo. Asfaltową drogą poruszamy się około 800-900 metrów szlakiem żółtym. Następnie skręcamy w pierwszą drogę w lewo, po tym jak rzeka zaczyna się od nas oddalać. Tu pod górę szeroką droga polną podchodzimy w kierunku wsi Świdnik. Warto spojrzeć czasami za siebie, ponieważ rysuje się tam piękna panorama Rudaw Janowickich. Po dodarciu do drogi, skręcamy w lewo i idziemy wzdłuż niej w kierunku Częstocin dawnego przysiółka, a dziś części Świdnika. Po drodze mijamy remizę miejscowego OSP, która szczególnie nam się podoba 😄. Po prawej stronie cały czas rozciągają się widoki na dolinę z dominującym nad nią zamkiem Niesytno.
Docieramy do szlaku zielonego i skręcamy na łąki w lewo. Po krótkim podejściu wchodzimy do lasu i sukcesywnie nabieramy wysokości. Co jakiś czas widać wystające z ziemi skałki. Podobno łatwo napotkać można tutaj ślady górnictwa – choć wbrew nazwie nie wydobywano tu ołowiu – lecz nie potrafimy ich zidentyfikować, co utrudnia dodatkowo zalegający jeszcze śnieg. Tuż przed szczytem zatrzymujemy się na niewielkiej polance na krótki odpoczynek. Tuż za nią trafiamy na grupę skałek o nazwie Jarzębinki. Z ich okolic rozpościerają się szczątkowe widoki na południe. Teraz przechodzimy około 100 metrów po prawie płaskiej drodze i schodzimy ze szlaku na Turzec. Na zasadzie „do kiedy pod górę, do wtedy dobrze” docieramy na szczyt. Oznaczony jest on właściwie w 2 miejscach. W pierwszym znajdujemy estetyczną tabliczkę szczytową przyozdobioną czaszką, druga, oddalona o paręnaście metrów, znajduje się przy grupie skałek z widokami na Karkonosze, częściowo przysłoniętymi drzewami. Znajduje się tutaj także tabliczka szczytowa umieszczona przez PTTK Legnica.
Wracamy na zielony szlak i ruszamy żwawo przed siebie. Co jakiś czas ze szlaku otwierają się panoramy zarówno na Karkonosze jak i na Góry Kaczawskie, z wyróżniającym się kamieniołomem Połom. Po jakimś czasie docieramy na szczyt Ołowianej 657m n.p.m. Znajdują się tu kolejne już grupy skałek. Dalej zielony szlak przechodzi przez dużą wycinkę, co pozwala obserwować szeroką panoramę na Góry Izerskie i Kaczawskie. Następnie natrafiamy na miejsce, w którym znajdowało się dawne schronisko Rosenbaude. Wybudowane w 1885r, nie było otoczone przez drzewa, przez co rozciągał się z jego okien fantastyczny widok. Podziwiać możemy go teraz na zdjęciach umieszczonych na tablicy informacyjnej. Po samym budynku pozostały tylko nierówności terenu, ponieważ niestety Sołdaci nie docenili uroku tego miejsca i spalili je w 1946 roku. Po za tablicą, znajduje się tutaj także, umieszczona przez oddział PTTK w Legnicy, tabliczka szczytowa Różanka 628m n.p.m. Szczyt jednak nie znajduje się właśnie tutaj.
Aby go zdobyć, należy przejść około 100m szlakiem czarnym. Naszym oczom ukazuje się pozbawione drzew niewielkie wzniesienie o płaskim wierzchołku. Jest to właściwy punkt szczytowy Różanki. Rozciągają się tu widoki we wszystkich kierunkach, co przy dzisiejszej pogodzie prezentuje się świetnie. Po dłuższej chwili kontemplacji i łyku czegoś mocniejszego, wracamy do szlaku zielonego i ruszamy w dół.
Pierwsza część zejścia prowadzi lasem, pokonujemy ją stosunkowo szybko. Co jakiś czas możemy się raczyć widokami na Śnieżkę. Ostatnia część od Szpitala Rehabilitacyjnego przebiega asfaltami, jedynie na chwilę, zaraz przed cmentarzem, jeszcze na moment zanurzając się w las. Jesteśmy już w Janowicach, docieramy do stacji kolejowej blisko na godzinę przed czasem. Na pobliskim skwerku czekamy na pociąg i wracamy do domu.
Wycieczka nie była długa, liczyła około 15km i zajęła nam 5.5h, w tym 2 postoje. Dobra komunikacja z Wrocławiem, mała ilość turystów (napotkaliśmy tylko jednego piechura), piękne widoki to zdecydowanie największe atuty tej trasy. Jak zwykle: POLECAMY! 😃
Wszystkie wpisy z tego rejonu
- Góry Kaczawskie – Młyniec 576 m n.p.m., Cisowa 596 m n.p.m., Góra Miłek
- Góry Kaczawskie – Żeleźniak 664 m n.p.m., Dłużek 592 m n.p.m.
- Góry Kaczawskie – Szybowcowa 561 m n.p.m., Stromiec 551 m n.p.m.
- Góry Kaczawskie – Łysa Góra 708 m n.p.m., Krzyżowa 567 m n.p.m., Okole 718 m n.p.m.
- Góry Kaczawskie – Poręba 671 m n.p.m., Lubrza 666 m n.p.m.
- Góry Kaczawskie – Góry Ołowiane – Turzec 684 m n.p.m., Różanka 628 m n.p.m.
- Góry Kaczawskie – Dłużek (Dłużec) 592 m n.p.m.
- Góry Kaczawskie – Skopiec 724 m n.p.m lub 719 m n.p.m., Folwarczna 722 lub 715 m n.p.m., Baraniec 720 m n.p.m., Polanka 546 m n.p.m.
- Góry Kaczawskie – Okole 718 m n.p.m.