Przedgórze Sudeckie – Wzgórza Łagiewnickie – Jańska Góra 253m n.p.m.

28 marca, 2021

Pogoda w ostatni marcowy weekend zapowiada się w kratę. Postanawiamy wbić się w poranne okienko pogodowe i przejść krótką trasę po Wzgórzach Łagiewnickich. Planujemy około 9km pętlę, obejmującą Jańską Górę 253m n.p.m.

Marsz rozpoczynamy w miejscowości Piotrówek. Auto zostawiamy przy polnej drodze na żółtym szlaku, zaraz za ostatnimi zabudowaniami. Kończy tu się kamienny mur, a droga rozwidla, zmieszczą się może nawet i 3 samochody. Szlak żółty idzie na wprost, my jednak ścinamy trasę drogą skręcającą w lewo. Interesują nas zaznaczone na mapie głazy/skalne urwiska, a ścieżka wychodzi praktycznie na drogę na nasz główny cel, czyli Jańską Górę. Niestety miejsce to jest jedynie sporym zagłębieniem w ziemi, na jego dnie widać ławki i miejsce na ognisko, nic porywającego. Dochodzimy do szlaku zielonego i właściwie przecinamy go, aby kontynuować podejście na wzgórze. Warto odwrócić się na chwilę, ponieważ rozciąga się tu ładna panorama na Piotrówek, zdominowany wieżą pałacu, Masyw Ślęży i Góry Sowie. Dochodzimy do granicy lasu, a po lekko ponad 200m stoimy na szczycie.

Na wprost biegnie szlak żółty, my pójdziemy drogą w lewo.
Panorama na Góry Sowie
Widok na Piotrówek na tle Masywu Ślęży
Jańska Góra
Ścieżka w lesie

Stoi tu także Wieża Bismarcka. Jest to jedna z wielu, aczkolwiek najstarsza z 1869r. budowla, mająca na celu upamiętnienie Ottona von Bismarcka i wyrażanie niemieckiej dumy narodowej. Powstało ich około 250. Bardziej znanymi przykładami na terenie Sudetów jest wieża na Wielkiej Sowie, czy na Wieżycy w Masywie Ślęży. Tutejszy okaz, to 23m smukła budowla, w przeszłości otoczona pawilonem. Na dzień dzisiejszy jest w słabym stanie, a wejście na nią jest zabronione. Pod koniec wojny trafiona 2 pociskami, nie była już później odnawiana. W pobliżu jest palenisko, a sam budynek otoczony jest przewróconym płotem. W środku widać zachowane schody, ale nie sprawdzaliśmy jak wysoko można nimi wejść. Jańska Góra jest najwyższym wzniesieniem Wzgórz Łagiewnickich. Spędzamy tu chwilę i kierujemy się tą samą drogą do szlaku zielonego.

Wieża Bismarcka na Jańskiej Górze
Wnętrze
Wieża Bismarcka na Jańskiej Górze
Panorama z granicy lasu

Poruszać będziemy się w prawo wśród pól, polną wygodną droga w kierunku Janówka. Przyroda budzi się do życia, pola powoli zazieleniają się, a obok drogi napotykamy duże stanowisko przebiśniegów. Na polach widać sporo zwierzyny, a także rozpościerają się szersze panoramy na równinę przed nami. Docieramy do wioski, tu droga zmienia się w asfalt i nie opuści on nas już niestety do końca. Za Janówkiem przekraczamy potok Oleszna, opuszczamy Ślężański Park Krajobrazowy i dochodzimy do wsi Glinica. Po dojściu do głównej drogi skręcamy w lewo. Znaki zielone skręcają w przeciwną stronę. Teraz chwilę będziemy szli z niebieskimi znacznikami. Droga jest równa, ale dość ruchliwa. Kolejną wioską są Tomice. Znów spotykamy się tu z potokiem Oleszna i znów idziemy granicą Parku Krajobrazowego. We wsi wraz z drogą na wioskę Winna Góra odchodzi szlak niebieski. My jednak kierujemy się w stronę Piotrówka.

Zielony szlak do Janówka
Śnieżyczka przebiśnieg (Galanthus nivalis)
Kapliczka w Janówku
Asfalty 🤮

We wsi napotykamy żółty szlak i wraz z nim idziemy w kierunku Pałacu w Piotrkówku. Nie jest on udostępniony do zwiedzania, a jego stan woła o pomstę do nieba. Budowla z 1860 roku, wraz z parkiem znajduje się w rękach prywatnych. Na zdjęciach z przed 15 lat wieżę z zegarem wieńczyła jeszcze iglica, dziś już jej nie zaobserwujemy. Ruszamy dalej, za żółtymi znakami. Skręcają one w kierunku Jańskiej Góry i po chwili przekraczamy ponownie potok Oleszna, zobaczyć stąd można jeszcze zarastające powoli pałacowe stawy. Po parudziesięciu metrach na powrót meldujemy się przy samochodzie.

Piotrówek
Pałac w Piotrówku
Pałac w Piotrówku

Trasa niedługa, sztucznie wydłużona. Niestety nie wpadliśmy na lepszy pomysł dodatkowego nabicia kilometrów, aby nie wrócić po pół godziny z Jańskiej Góry i znaczną jej część pokonujemy po asfalcie w towarzystwie samochodów. Cały czas praktycznie towarzyszy nam widok na Ślężę. Wyjątkowo nie polecamy tego wariantu przejścia, jeśli ktoś ma lepszy pomysł na ułożenie trasy z Jańską Górą, to chętnie go poznamy. Główny minus to przeważające asfalty i ruch na drodze. Jednak nie jest tak, że nie ma plusów. Jańska Góra, to na pewno warte odwiedzenia miejsce, zwłaszcza, że na dzień dzisiejszy jego przyszłość jest niepewna. To samo tyczy się Pałacu w Piotrówku. Panoramy i okoliczności przyrody, zwłaszcza w pierwszej części trasy do Janówka, też były dość przyjemne. Przebiegi szlaków na internetowych mapach, delikatnie odbiegają od rzeczywistości.

Wszystkie wpisy z tego rejonu